14 lutego 2014

Po wodzie pływa...




Wpadły mi w ręce stare letnie fotki, o których dawno zapomniałam, a że nastroiły mnie światłem, spokojem i  kolorami pozytywnie, to zamieszczam je sobie tutaj....

6 komentarzy:

  1. Przypomniał mi się fragment książki Chmielewskiej, o Teresce i Okrętce ("większy kawałek świata" chyba), kiedy usiłowały przypomnieć sobie nazwę ptaszka pływającego po jeziorze. Perkacz i Peryskop na zawsze utkwił mi w pamięci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj.... ja tez uwielbiałam książki Chmielewskiej i przygody jej bohaterów. Perkacza i Persykopa nie pamiętam jednak. Mam feler, że niewiele pamiętam dłużej a większość mieszam i z kilku książek robię sobie w głowie zwykle jedną ;)

      Usuń
  2. Po wodzie pływa i piękne ma zdjęcia. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. ... kaczka się nazywa.
    Ot, celebrytka, jaka dumna z siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to chyba akurat nie jest kaczka. myślę ze to kurka wodna, ale cieszę się, że zajrzałeś :)

      Usuń

dziękuję za odwiedziny i każde słowo...