Tak rzadko ostatnio tu zaglądam, że zaczynam mieć problemy z logowaniem bo zapominam hasła...
No cóż. Życie przyspiesza. Im człowiek starszy, tym wbrew pozorom chyba nie wolniej a coraz szybciej zaczyna żyć, nawet jeśli nie ma to związku z aktywnością fizyczną, ale na pewno ma związek z aktywnością umysłową i psychiczną i nie mam tu na myśli liczby myśli na minutę ;)
Czasami jest tak, że robię zdjęcia w pędzie, przechodząc jakąś trasę, którą należy pokonać w odpowiednim czasie a dopiero później, oglądając je, zadaje sobie samej mnóstwo pytań:
Po co pstryknęłaś?
Co Ci kazało zwrócić na to uwagę?
Dlaczego zrobiłaś to tak, a nie inaczej?
Dużo by jeszcze wymieniać, ale jak zadaje sobie pytania to z miejsca przychodzą różne odpowiedzi i wiele dziwnych refleksji.
Tak było i z tym zdjęciem.
Powrót na nocleg, wieczór za pasem i światło powoli znikało, a tu na szczycie pagórka grupa ludzi....
Ludzie...
na Ziemi i na ziemi...
ludzie na szczycie...
dotarli tam gdzie zmierzali...?
ale co dalej?
co za tym szczytem?
Na szczycie powinni robić wrażenie, być wielcy a tu...?
Wielka jest natura, wielki pagórek i wielkie to czym się ludzie otaczają i zabudowują, a człowiek....??????????????
Mogłabym tam dywagować pewnie pół dnia, ale jednoznacznej odpowiedzi nigdy sobie nie dam więc po co? ;)
Poniżej zamieszczam dwie wersje tego samego zdjęcia. Czarno biała to ta, którą ja wybieram a kolorowa dla ciekawych z czego powstała wersja b&w.
Pozdrawiam wszystkich, którzy tu jeszcze zaglądają podczas mojej nieobecności :)
 |
Ludzie na Ziemi... |
 |
Ludzie na Ziemi... wersja kolorowa |