Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Coobus. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Coobus. Pokaż wszystkie posty

13 lipca 2015

Photos&graphein i to co wychodzi z moich zabaw światłem...14

"Co wyszło? 
Podpaliłaś mgłę, zawieszoną nad wodą. 
Właśnie się dopala. 
Cieszę się, że wróciłaś." [COOBUS]

Co wyszło?
COŚ wyszło...
ale ja nie wychodziłam.
nie wróciłam, bo nigdy nie odeszłam...
zawsze tu byłam...
To mgła, zawieszona nad światem
potrzebowała ognia by spłonąć nad wodą 
już się dopala
choć ciągle  tli się we wnętrzu 
gotowa na nowo zapłonąć...
magda.h-m - Photos&graphein


3 lutego 2015

Dziękuję...

Wszystkim wiernym oglądającym i komentującym moje wpisy, bardzo serdecznie dziękuję.
Przepraszam, że nie odwdzięczam się w tej chwili tym samym, ale przede mną ważny i trudny czas, dlatego postanowiłam czasowo wycofać się z wielkiej aktywności i zjawiam się tylko na krótkie chwile.
W szczególności dziękuję mojemu najwierniejszemu Przyjacielowi i komentatorowi - Coobusowi - a którego wiersze ciągle są dla mnie życiowa podporą, inspiracją i ukojeniem....
DZIĘKUJĘ!

A TOBIE COBY DZIĘKUJĘ W SZCZEGÓLNOŚCI ZA TEN OSTATNI WIERSZ...
PORUSZYŁ MOJĄ WAŻNĄ STRUNĘ, KTÓRA BYĆ MOŻE SWOJĄ MUZYKĄ DODA MI SIŁ...

czerń za plecami

"nie oglądaj się za siebie
dziewczynko
w czerwonym płaszczyku
nie tymi niewinnymi oczętami

to co idzie za tobą
potykając się
słaniając z wyczerpania i wygłodzenia
to dni zaprzeszłe
minione
niepiękne

obejrzymy się razem
gdy twoje piąsteczki staną się pięściami
gotowymi zaciskać i kruszyć bezradność
gdy niepokój dojrzeje do bólu
skóra stwardnieje pancerzem

znam wydeptane pamięcią ścieżki
którymi jeszcze dziś
schodzi się pod ziemię
ucieka od ludzi pomiędzy szczury
tak na wszelki wypadek

obejrzysz się kiedyś
ale jeszcze nie teraz

podtrzymam
pomogę"

11 grudnia 2014

Tabula Rasa - Coobus


magda.h-m - tabula rasa
"zaledwie wczoraj pierwsze serca drżenie
zaledwie wczoraj ciepło pocałunku
dziś chłód i wrogość
bez cienia ratunku
dziś ostrość krzyku lub tępe milczenie
spokój tak sztuczny
jak przeżyty żart
jak zdarta talia
oznaczonych kart

przyszło ci zagrać końcowe rozdanie
słów bezlitosnych, wrzuconych do puli
i zapas złudzeń straszliwie się skulił
i już wiedziałeś, co zaraz się stanie
przegrałeś pulę
zapisałeś stratę
i świat bez złudzeń
twoim stał się światem

i to co było zostało daleko
przed sobą przestrzeń ujrzałeś bezkresną
poczułeś lekkość
to nic że bolesną
poczułeś wolność
to nic że kaleką
przegrałeś pulę
a w niej chorą miłość
straciłeś wszystko co dotąd ciążyło

ale jest jeszcze ta chwila po burzy
gdy pierwszy promyk słońca się przedziera
jest wielka rzeka co wszystko zabiera
jest też przyjazne lusterko kałuży
omijaj rzeki
zaborcze i duże
spójrz okiem dziecka
w błotnistą kałużę

znajdziesz spis treści rozdziałów zamkniętych
zobaczysz życie przekształcone w słowa
i gdzieś na końcu dziewicza i nowa
tabula rasa, dni nie rozpoczętych
znów ci się oczy
beztrosko zaśmieją

lustro kałuży
zabłyśnie nadzieją"
[autor: COOBUS]

15 marca 2014

"Tak stygnie czas..."


"...tak stygnie czas
chłodne twarze rysuje bruzdami
przykurczony się wciska pod dach
sennym krokiem stygnącej pawany
po świadomość zapisu nut
że ten taniec nie może trwać dalej
po bezradność zbolałych stóp
po ostatni akord na sali"



kolejna wymuszona wierszem COOBUS_a praca...
jakoś tak mocno na mnie działają jego słowa :)

10 grudnia 2013

COOBUS - pierwszy tomik poezji w wersji drukowanej


No i stało się :)
Pierwszy tomik poezji mojego przyjaciela Coobus-a został wydany. 
Na okładce jedno z moich zdjęć z czego bardzo się cieszę i jestem dumna, że pójdzie w świat razem z jego pięknymi wierszami.
 W dniu dzisiejszym autor zamieścił informację na swoim blogu i pozwolił mi ją tu udostępnić wraz z jego zdjęciem tomiku co niniejszym czynię.

"Z satysfakcją informuję, że ukazał się drukiem mój debiutancki tomik poetycki.

Autor: Coobus
Tytuł: Chwile
Stron: 188
Format: A6
Oprawa: Twarda
ISBN: 978-83-919078-3-2
Wydawca: eLitera (www.elitera.pl) Warszawa 2013
Cena: 20,00 zł plus koszt wysyłki (3,80 – kraj),

Tomik jest w pełni moim autorskim projektem, łącznie z oprawą graficzną.

Na obecnym etapie dystrybucji, chętnych do nabycia książki zapraszamy do kontaktu z autorem.
Adres mailowy: coobus99@gmail.com

W dalszej dystrybucji brana jest pod uwagę również księgarnia internetowa.
Wkrótce wydaniu drukiem będzie równolegle towarzyszyć wydanie e-bookowe.
Informację o tym dołączę na bieżąco.

Zainteresowanych zapraszam "
COOBUS - "CHWILE" - pierwszy tomik poezji w wersji drukowanej

1 listopada 2013

01.11.2013... PO ZADUMANIE...

Przeczytałam w nocy wiersz Coobus-a...

ZNICZ

" dziś znowu umrą kolejne liście
na smutnych klonach
dziś pożegnamy gasnące znicze
skinieniem głowy
poodsłaniamy
na wielkich płytach
blade imiona
i przestawimy myśli o życiu
na czas zimowy

dotkniemy muru który zamyka
ludzkie bezdroża
śmierć bezszelestem monarszych kroków
obok przystanie
wejdziemy w światła listopadowej
wieczornej zorzy
po przeznaczenie
po przypomnienie
po zadumanie"


http://coby99.bloog.pl/id,338810727,title,znicze,index.html


Uwielbiam wszystkie jego wiersze, ale w taki dzień jak ten, to ten wiersz mnie wyjątkowo poruszył...
Tak bardzo mnie poruszył, że zamieściłam go pod zdjęciem w galerii Variart. Może ktoś pomyśli?  Może ktoś jeszcze poduma?
Ileż tu prawdy o nas samych i to takiej nad którą się nie zastanawiamy, nawet wtedy kiedy już przychodzi nam odwiedzać groby bliskich i dalszych... W zasadzie przecież każda wizyta w tym wyjątkowym miejscu, rodzi refleksje i myśli, które znikają zaraz za cmentarna bramą...
Przynajmniej u większości....
A może czasem warto niektóre wnioski głębiej przeanalizować?


Wędrowałam dzisiaj cmentarnymi alejami z tym wierszem w uszach i żalem, że nie mogłam osobiście zanieść światełka każdemu, kto był w tym życiu dla mnie ważny....
Najbardziej żałowałam, że nie mogę zanieść go Tobie Waldku :(
Za kilka dni minie 6 miesięcy od twojej śmierci, a dzisiejsze święto jest Twoim Pierwszym Prawdziwie Osobistym Świętem.... Tak chciałam zaswiecić tobie światełko.... światełko nadziei... jak wtedy, kiedy zaświeciłam Ci lampkę z tykwy....
Nie mogłam....
Na szczęście Breydak zgodził się zrobić to za mnie swoimi rękoma....
Jak dobrze!

Kolejny gest... kolejny wiersz... kolejne wzruszenie... którego autorem, tak jak i wiersza powyżej jest Coobus....
"wspominamy tych którzy odeszli"
http://www.osme-pietro.pl/laurki-f37/wspominamy-tych-ktorych-juz-nie-ma-t12206.html


W takich chwilach jak te dzisiejsze wraca mi wiara w ludzi, chociaż niestety nie wszystkich, ale ponoć nie można mieć wszystkiego...

"...po zadumanie..."



2 sierpnia 2013

Zamiast słońca...

zamiast słońca...
są dni
wyrwane z ciemnych godzin
gdy zamiast słońca
taniec świecy
nasłuchiwanie
czy nadchodzisz
i gorycz prostych odpowiedzi

są takie dni...

21 czerwca 2013

"Czekając na przebudzenie" - COOBUS

"Czekając na przebudzenie"

dedykowany Magdzie

coś kroplami przeciekło przez palce
wsiąka w ziemię bruzdami rozwartą
wypłukują się oczy powoli
z przepełnienia z goryczy i z soli

w skamielinę czas pragnie cię zmienić
już się uczysz języka kamieni
tamto życie przeciekło już całe
twoje ciągle na skrzydłach zbolałych

tamto życie skruszało i pękło
twoje skurczem uderza w codzienność
ropna rana ma twarz ołowianą
zrywasz plaster przed lustrem co rano

a te plastry jak życie po życiu
nikły ognik świecący w ukryciu
niczym kropla niewinna i skąpa
w której niebo próbuje się kąpać

 COOBUS
---



Zaczęło się od posta "SŁYSZYSZ... SŁYSZYSZ... SZYSZ..." 
potem odwiedził mnie poeta i powiedział:

  1. Pięknie wyszłaś. W tej fotografii, a właściwie w twarzy, jest wszystko - melancholia, ucieczka, ból, uwierający kawałem duszy, ale głównie tajemnica. I te ostatnie posty, ta chwila bolesnego rozpamiętywania, też się w tę fotografię wpisują. A ja bym tę tajemnicę ubrał w tytuł "Czekając na przebudzenie".

  2. Fotografie fotofanki - magda.h-m18 czerwca 2013 11:00
    Poczekam aż ubierzesz Coby i jestem pewna, że to czego doczekam zapali kolejne światełko....

  3. tamto życie skruszało i pękło
    twoje skurczem uderza w codzienność
    ropna rana ma twarz ołowianą
    zrywasz plaster przed lustrem co rano

    - - -
    zajrzyj

    No to zajrzałam....
    Przeczytałam...
    Zapaliło się światełko i...
    i trochę mnie poniosło....  NATCHNIENIE o ile można tu mówić o natchnieniu
    powstało co powstało - TAKI A NIE INNY OBRAZEK, a to co powstało jeszcze czeka na pełne przebudzenie...
    SŁOWA JEDNAK SĄ JAK LEKARSTWO!
    Pomagają w powrotach i potrafią pięknie budzić...

10 czerwca 2013

Waldemar Szysz - Modlitwa XXX - o dobre słowo

Waldemar Szysz - Modlitwa XXX - o dobre słowo...

Tak wtedy pisałam, a potem usuwałam:
"Piękny wciągający obraz i zacna intencja bo mało kto pamięta że:

"Słowa śmiertelną moc mają
i są celniejsze od kul
spójrz w oczy tych co słuchają
spójrz w oczy tych co czytają
spójrz, jaki sprawiasz im ból... "

autor:Coobus"

jeszcze później zamieściłam link do utworu Eleni "Nie można żyć bez światła" 
to miało być to dobre słowo... 

http://www.youtube.com/watch?v=5eGLmAc2k9k


Do ostatniego blasku dnia
Do zorzy, którą zgasi Bóg
Nieśmiała wiara tli się w nas,
że się nie damy zimnej nocy.
Aż nagle pęka cały świat,
zbyt krótka była życia nić.
Krzyczymy tylko w blade oczy pierwszych gwiazd
ból, co właśnie nas jak mrok zaskoczył.

Ref.: Nie można żyć bez światła - ono daje moc
Niewyczerpaną siłę, co pozwala trwać
Za czarnym horyzontem znaleźć kroplę dnia,
co ocali nas, nadzieję da
Nie można żyć bez światła - chronić trzeba je
Uwierzyć, że nie zginie, kiedy zgaśnie dzień
Mój Panie Boże proszę nie opuszczaj mnie
bo nadzieja jest tak delikatna

  Miłością jesteś wielką, co otacza mnie
Wiem, że słyszysz mnie i wierzę szczerze

  W Niebie daleko jesteś tak,
a światło wiedzie mnie do Ciebie
  

 
Nie można żyć bez światła...
To zamieściłam ja 10.03.2013 i później usunęłam jak na portalu administracja zaczęła krytykować poziom prac... No cóż, dużo wtedy pousuwałam, ale to nie pierwszy i nie ostatni raz. W każdym razie napisałeś pod tym:


•Nakielski
Data: 2013-03-10
...nie można...



a skoro nie można, to niech Nam nigdy tego światła nie zabraknie chociaż Tobie mam nadzieję, ze już nie brakuje...