Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biżuteria. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biżuteria. Pokaż wszystkie posty

20 stycznia 2015

Orzech TAGUA - wisior 4

Kolejny większy kawałek orzecha TAGUA przerobiony na wisior.
Wnętrze orzecha pękło jak niejedno serce i takie pozostało na wisiorze...
To naturalne pęknięcie prowadziło moją rękę.

magda.h-m - Orzech TAGUA - wisior 4/1

magda.h-m - Orzech TAGUA - wisior 4/2

magda.h-m - Orzech TAGUA - wisior 4/3

Orzech TAGUA - wisior 3

Tym razem większy wisior rzeźbiony w orzechu Tagua.
Nie podjęłam jeszcze decyzji czy będę go w jakikolwiek sposób podbarwiać czy zostawię surowy, tak jak jest i dlatego nie jest jeszcze utrwalony. Po prostu surowa roślinna kość słoniowa z orzecha tagua, rzeźbiona pod dyktando pęknięć jakie znalazły się w środku orzecha po jego przecięciu.
Ten wisior ma ok 4,5cm wysokości i ok 3,5 cm w najszerszym miejscu.
Ciężko dobrze w nocy sfotografować całość więc jest kilka ujęć detali


magda.h-m - Orzech TAGUA - wisior 3/2


magda.h-m - Orzech TAGUA - wisior 3/3

magda.h-m - Orzech TAGUA - wisior 3/4

magda.h-m - Orzech TAGUA - wisior 3/5

19 stycznia 2015

Orzech TAGUA - wisiorek 2

Trochę więcej informacji na temat samego orzeszka tutaj
A to drugi wisiorek z fragmentu orzeszka TAGUA

magda.h-m - Orzech TAGUA - wisiorek 2/1

magda.h-m - Orzech TAGUA - wisiorek 2/2


Na chwilę obecną, w obu wisiorkach druga strona (ta niewidoczna na zdjęciach powyżej, a będąca właściwą częścią orzecha) nie jest zagospodarowana z obawy przed całkowitym zepsuciem, ale co będzie dalej to się jeszcze okaże jak nabiorę pewności, albo wprawy ;)

magda.h-m - wisiorki po stronie niezagospodarowanej

18 stycznia 2015

Orzech TAGUA - wisiorek 1

Co naprawdę można wykonać z orzeszka to można zobaczyć w poście poniżej
Artysta może wiele, ja niestety nie....
Nie dość, że nie potrafię rzeźbić to jeszcze nie mogę opanować tak twardego surowca. To prawdziwa kość słoniowa, twarda jak kamień.
Mi pozostało jedynie krojenie w plasterki i wykorzystywanie naturalnych faktur, jakie orzeszek ma na wierzchu, albo pęknięć jakie znajdą się ewentualnie w środku.
Pierwsze ucięte w trudach plasterki, nie zostały jeszcze wykorzystane i pewnie już nie będą, ale to co poniżej to pierwszy wykorzystany kawałek orzecha TAGUA i przerobiony na wisiorek.

magda.h-m - Orzech TAGUA - wisiorek 1/1

magda.h-m - Orzech TAGUA - wisiorek 1/2

magda.h-m - Orzech TAGUA - wisiorek 1/3

magda.h-m - Orzech TAGUA - wisiorek 1/4

Orzeszkowe wisiorki 3

magda.h-m - orzeszkowe wisiorki 3

Orzeszkowe wisiorki 2

magda.h-m - orzeszkowe wisiorki 2
No i serduszko okazało się 1000-cznym postem :)

Orzeszkowe wisiorki 1

Przed świętami wpadły mi w markecie pachnące pudełka z różnymi dziwnymi rzeczami.
Wśród nich były między innymi takie oto, ciemnobrązowe niby orzeszki, które są twarde jak kamień.
Były też inne, ale los wyznaczył akurat je na pierwszy strzał.
wszystkie początkowo obrobione już rozdane i zdjęć brak, a szkoda...

Tak w celach archiwizacyjnych wstawiam to co jeszcze zostało a być może coś jeszcze powstanie bo kilka sztuk zostało.

Tu pierwszy z tych, który zdążyłam sfotografować, ale nie ma jeszcze wkręconego haczyka do zawieszenia.

magda.h-m - orzeszkowe wisiorki 1

25 listopada 2014

"driftwood jewelry" 10 - Bransoleta

Tym razem bransoleta z morskich patyków przywiezionych parę lat temu z Grecji.
Szkoda mi było użyć wszystkich do jednej bransolety, ale one po prostu same się tak ułożyły i nie chciały dać się rozdzielić.
Dużo trudu mi sprawiło ich obrobienie, bo przewiercenie otworów przez takie szerokie drewienka, niektóre twarde jak kamień i na dodatek bez odpowiednio długiego wiertła nie było proste.
No ale stworzona w pocie czoła teraz cieszy moje oczy i bardzo ją lubię. Sfotografowana dopiero teraz bo dopiero mam stosowne światło, aby móc jako tako ją pokazać.

magda.h-m - "driftwood jewelry" 10 - Bransoleta 1/1


magda.h-m - "driftwood jewelry" 10 - Bransoleta 1/2
magda.h-m - "driftwood jewelry" 10 - Bransoleta 1/3

magda.h-m - "driftwood jewelry" 10 - Bransoleta 1/4

18 listopada 2014

"driftwood jewelry" 9

a tu już większa sprawa, czyli dość długi naszyjnik bo i kawałek drewna miał odpowiednie rozmiary.
To na razie tyle, które udało mi się cudem sfotografować do południa, ale w jasny dzień, żeby trzeba było używać tak wysokiego ISO i tak długich czasów naświetlania na świeżym powietrzu to już przechodzi ludzkie pojęcia.
Zostałam zmuszona do przejrzenia akcesoriów oświetleniowych dla fotografów i mam wrażenie, że bez zakupów się nie obędzie, jeśli te bibeloty mają przypominać siebie rzeczywiście.

magda.h-m - "driftwood jewelry"9

"driftwood jewelry" 8

lubię miedź a wiec ten jest z miedzianą kostką i opleciony miedzianym drutem.

magda.h-m - "driftwood jewelry"8

"driftwood jewelry" 7

magda.h-m - "driftwood jewelry"7

"driftwood jewelry" 6

magda.h-m - "driftwood jewelry"6

"driftwood jewelry" 5

magda.h-m - "driftwood jewelry"5

"driftwood jewelry" 4

Tym razem pięknie zryty przez robaczki i z czerwonym koralem

magda.h-m - "driftwood jewelry" 4

16 listopada 2014

"driftwood jewelry" 3

Kolejny wisiorek z serii "driftwood jewelry" .
Tym razem kształt drewienka sam zmusił mnie do zrobienia tego co powstało.
Niestety od wczoraj borykam się z jego sfotografowaniem. Lakier nie pozwala na dobre uwiecznienie jego podobizny w warunkach domowych a pogoda na zewnątrz nie pomaga. To dlatego jest tak jak jest bo już więcej mi się próbować nie chce. Musiałabym czekać na dobre światło a kto wie kiedy się zdarzy i czy akurat będę w domu?
To mój "prawiekonikmorski" (zafascynowana określeniem MIETO wykorzystałam je dla swoich potrzeb) z kawałka drewienka wyrzuconego przez morze

Tak wygląda strona, która dla mnie jest właściwą. Jest bardziej spękana i przez to bardziej mi się podoba. 
magda.h-m - driftwood jewelry 3/1

A to jego druga strona. Tez można ją wykorzystać jak się będzie podobać.

magda.h-m - driftwood jewelry 3/2

a tu do wglądu uwieczniony moment kiedy dopiero podejmowałam decyzję czy wbić gwoździki czy zostawić gołe drewienko ;)
magda.h-m - driftwood jewelry 3/3

15 listopada 2014

"driftwood jewelry" 2

Czyste szaleństwo z tymi patykami i innymi surowcami znalezionymi w piachu. Zawładnęły mną całkowicie.
Milion pomysłów na minutę. większość nie do zrealizowania przy konkretnych elementach z wielu różnych powodów, a za każdym razem strach, że jak tylko tknę to zamiast poprawić, zniszczę....
Niby nic to mnie nic nie kosztowało, bo za patyki płacić nie trzeba, praca przy nich to czysta przyjemność, ale jak tu przygotować, a nie zniszczyć tego co naturalnie piękne?
To kolejny wisiorek wyciągnięty z morskiego piachu.
Jest trochę inny bo i surowiec jest nietypowy.
Tak naprawdę to tylko prawie drewno, a bardziej już węgiel drzewny. Nie do końca wypalony kawałek drewna, prawdopodobnie pozostałość z ogniska jakie ktoś palił na plaży.
Był niesamowicie kruchy. Sama nie wiem jak udało mi się go nie skruszyć na popiół przy mocowaniu korala i robieniu zawieszki. Poprzedni można nosić dwustronnie. ten z uwagi na kształt i mocowanie korala raczej jednostronnie.
A oto on:

magda.h-m - "driftwood jewelry"2/1

magda.h-m - "driftwood jewelry"2/2

14 listopada 2014

"driftwood jewelry" 1

W końcu zabrałam się za drewienka, które zwoziłam z plaż nadmorskich.
Cześć jest  Grecji, a część z rodzimej plaży.
Od zawsze fascynowały mnie oszlifowane przez słoną wodę, kawałki drewienek (kamyki oczywiście też).
Ilekroć mogłam sobie pozwolić na dodatkowy bagaż, tylekroć zwoziłam wszystkie, które udało mi się spakować.
Czekały trochę na zmiłowanie moje, ale w końcu się doczekały, chociaż na razie to dopiero początek. Ciągle czekam na przesyłkę z zamówionym towarem, mającym  mi pomóc przy ich obróbce.

Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, ze nie miałam pojęcia iż istnieje coś takiego jak "driftwood jewelry".
Za kazdym razem kiedy zbierałam te niby śmieci, ludzie patrzyli na mnie jak na dzikusa, albo wariatkę. Sami wybierali zupełnie inne rzeczy z piasku.
Gdyby nie rzeźbiarz warmiński to do dzisiaj myślałabym, ze to tylko moje wariactwo, a tu proszę.... okazuje się, że ludzi od dawna tworzą cuda z podobnych kawałków.
Mój pierwszy, wczoraj obrobiony kawałek, który został mianowany wisiorkiem. Jest tak lekki, że zawieszony jest na cienkim srebrnym łańcuszku.
Oto mój pierwszy (obecnie, bo nie liczę tych robionych w młodości tak na pół gwizdka) "driftwood jewelry" 

magda.h-m - "driftwood jewelry"1/1

magda.h-m - "driftwood jewelry"1/2