Jak ten czas leci....
Osiem miesięcy minęło, Ty wiesz Waldku?
Nie chce mi się wierzyć, że to już tyle czasu, ale ostatnio ciągle o tym czasie rozmyślam.
Ciągle się nad nim zastanawiam i próbuję zrozumieć, tak samo jak wtedy patrząc na Ciebie próbowałam zrozumieć dlaczego oglądasz to swoje miasto jakbyś widział pierwszy raz?
A może nie pierwszy...?
Chyba raczej ostatni...
To dlatego tak się wszystkiemu przyglądałeś jakbyś chciał się już wtedy, na wszelki wypadek pożegnać
ze swoim ukochanym Lublinem.
ze swoim ukochanym Lublinem.
Teraz po czasie wiele rzeczy inaczej widzę.
Choć oboje wiedzieliśmy co się stanie to Ty nie tylko wiedziałeś, ale dodatkowo czułeś i miałeś świadomość, że stanie się to szybciej niż ja myślałam...
I pomyśleć, ze to był Twój ostatni spacer...
Pożegnalny spacer ze swoim miastem, swoją młodością i całą przeszłością...
Jestem ciekawa czy ten Twój Lublin będzie z taką samą czułością wspominać Ciebie jak Ty mówiłeś o nim?
Szkoda Braciszku, że już nigdy sobie nie pogadamy tak jak wtedy...
Lublin 27.04.2013 |
Jak szybko ten czas leci!
OdpowiedzUsuńOj tak... bardzo szybko ten czas leci :(
UsuńTakie wspomnienia bolą, ale i są piękne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńim dalej w czas tym każde wspomnienie staje się wartościowsze...
Usuń