http://variart.org/galeria/3282-nakielski.htm
Wyjątkowy człowiek i wielki Artysta. Miał tyle wspaniałych planów, których już nie zdążył wcielić w życie...
Będzie mi go brakować i na zawsze pozostanie w mojej pamięci.
Waldemar Szysz (ur. 22 lutego 1958 r. w Siedliszczu) – polski malarz.
W roku 1986 uzyskał dyplom z malarstwa pod kierunkiem prof. Mariana Stelmasika w Instytucie Wychowania Artystycznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Był adiunktem II stopnia na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i Polsko-Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych w Warszawie. W latach 1994-2006 wykładał w Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie gdzie pełnił funkcję prodziekana wydziału grafiki. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków i stowarzyszenia Międzynarodowego Triennale Grafiki w Krakowie. W 1997 roku uzyskał stypendium Ministra Kultury i Sztuki RP, a w roku 2006 odznaczony został Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Jest założycielem i opiekunem artystyczny Galerii Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie i Galerii Norwid w Lublinie oraz autorem ponad 20 wystaw indywidualnych (Lublin, Oldenburg, Belfort, Seloncourt, Lipsk, Warszawa). Brał udział w ponad 200 wystawach zbiorowych w kraju (Nałęczów, Lublin, Warszawa, Poznań, Katowice, Chełm, Zamość, Tczew) i za granicą (Cadaques, Joensuu, Toronto, Sint Niklaas, Bages, Wingfield, Barcelona).
Nagrody i wyróżnienia
- Lublin, Konkurs "Człowiek i Środowisko" (1995 - I Nagroda)
- Warszawa, Konkurs "Grafika warszawska" (1995 - II Nagroda)
- La Valletta (Malta), (1995 - wyróżnienie)
Waldemar Szysz zdj. wykonano 13.04.2013 |
Waldemar Szysz w swoim ukochanym mieście Lublinie, zdj. wykonano 27.04.2013 |
Waldemar Szysz w swoim ukochanym mieście Lublinie, zdj. wykonano 27.04.2013 |
Waldemar Szysz, ur. 22.02.1958 zm. 06.05.2013. Polski Artysta Malarz i Grafik, wykładowca na UMCS w Lublinie |
Odpowiedź na pytanie dlaczego Mistrz Nakielski |
"Nigdy więcej nie spotkamy się
To był już ostatni raz
Lecz na zawsze obiecuję wam
Pozostanie w moim sercu ślad
I to co dobre i złe, wszystkie chwile, myśli, słowa
Zachowam w sercu gdzieś na dnie
By odnaleźć w nich sens
Wierzę, że czas znów uleczy mój smutek i żal
Niech każdy z was wspomni tych
Co odeszli już tam
Nigdy więcej nie spotkamy się
Świecy płomień już zgasł
Czyjaś droga kończy się, czyjaś początek ma
Odtąd jedno dobrze już wiem
Kochać trzeba od dziś
Jutro późno może być
Bo życie to krótki film
Wciąż po twarzy spływa czas
Krok po kroku zmienia nas
Dusza jednak wieczną jest
I nie zniszczy nawet śmierć
A to że jestem tu sam
I pozostały mi tylko wspomnienia
Znaczenia nie ma bo ja
Wierzę dziś w dusz zjednoczenie
Ufam, że czas znów uleczy mój smutek i żal
Niech każdy z was wspomni tych
Co odeszli tam
Nigdy więcej nie spotkamy się
Świecy płomień już zgasł
Czyjaś droga kończy się, czyjaś początek ma
Odtąd jedno dobrze już wiem
Kochać trzeba od dziś
Jutro późno może być
Bo życie to krótki film"
To był już ostatni raz
Lecz na zawsze obiecuję wam
Pozostanie w moim sercu ślad
I to co dobre i złe, wszystkie chwile, myśli, słowa
Zachowam w sercu gdzieś na dnie
By odnaleźć w nich sens
Wierzę, że czas znów uleczy mój smutek i żal
Niech każdy z was wspomni tych
Co odeszli już tam
Nigdy więcej nie spotkamy się
Świecy płomień już zgasł
Czyjaś droga kończy się, czyjaś początek ma
Odtąd jedno dobrze już wiem
Kochać trzeba od dziś
Jutro późno może być
Bo życie to krótki film
Wciąż po twarzy spływa czas
Krok po kroku zmienia nas
Dusza jednak wieczną jest
I nie zniszczy nawet śmierć
A to że jestem tu sam
I pozostały mi tylko wspomnienia
Znaczenia nie ma bo ja
Wierzę dziś w dusz zjednoczenie
Ufam, że czas znów uleczy mój smutek i żal
Niech każdy z was wspomni tych
Co odeszli tam
Nigdy więcej nie spotkamy się
Świecy płomień już zgasł
Czyjaś droga kończy się, czyjaś początek ma
Odtąd jedno dobrze już wiem
Kochać trzeba od dziś
Jutro późno może być
Bo życie to krótki film"
Mus paliko nuostabaus talento žmogus, toks savas ir artimas. Nuoširdžiausia užuojauta.
OdpowiedzUsuńPagarbiai
Jonas Ramoška
Wielki Artysta....Wspaniały człowiek przedewszystkim...
OdpowiedzUsuńKiedy przeczytałam Twoją wiadomośc na VA zdałam sobie sprawę jak wiele rzeczy ważnych się odkłada na potem...i jakie szczęście, że miałam możliwośc poznac Waldka...
Obiecałam, że na wiosnę odwiedzę go w Lublinie...a wiosna przyniosła taki smutek...nie zdążyłam...przecież wiosna dopiero się zaczeła...a ja myślałam, że jeszcze mam czas...
W książce Magdy Umer i Andrzeja Poniedzielskiego trzymam jego kopertę z podpisem...nie zaglądam...nie potrafię
przyjaźnie wspomnienia
OdpowiedzUsuńposkładał w kosteczkę
zostawił złożone za sobą
choć losy nas wiodły
innymi ścieżkami
to przecież tuż obok
tuż obok...
Nie dane było mi go poznać. Twój ból Madziu uświadamia mi, że był człowiekiem wspaniałym, za którym się tęskni. Łączę się z Tobą w tym bólu.
Był moim kolegą z lubelskiego plastyka... przykro i smutno :-(
OdpowiedzUsuńIwona
Mam pytanie. Dlaczego mistrz Nakielski?
OdpowiedzUsuńnie wiem kto pyta ale już wyjaśniam dlaczego Mistrz Nakielski. Edytuję post i wstawię screen profilu jaki Waldemar Szysz miał w galerii Variart. otóż Nakielski to jego pseudonim, pod takim wystawiał prace w galerii Variart, tak go wszyscy nazywali i tam go poznałam. Nawet w telefonie mam go zapisanego jako Nakielski...
OdpowiedzUsuńKiedyś powiedział, że to nazwisko panieńskie jego Mamy...
OdpowiedzUsuńTak, to prawda. Nazwisko Nakielski to rodowe nazwisko jego Mamy :)
Usuńto przykre dowiedziec sie z netu o smierci kolegi i to po prawie 6 latach...znalem go krotko a poznalismy sie na urlopie w turcji to byl chyba 1990. przyjechal wtedy maluchem, to byl wyczyn.
Usuńmarian
bardzo przykre :(
Usuń