Pejzaż zaokienny z wierzbami... |
Pejzaż zaokienny... |
nie potrafię siedzieć bezczynnie w samochodzie. Jeśli prowadzę to ok, ale jeśli daję prowadzić, to muszę coś ze sobą robić i wtedy powstają takie dziwactwa, które ja akurat bardzo lubię...
Pejzaż zaokienny z wierzbami... |
Pejzaż zaokienny... |
Z kolei ja lubię patrzeć w okna mijanych domów i zastanawiać się, jacy ludzie za nimi żyją, jakie mają radości i smutki :)
OdpowiedzUsuńoj... w okna tez zerkam i myślę o tym samym, ale z samochodu rzadko kiedy udaje się je dobrze sfotografować. Je fotografuję przy innych okazjach a rozmyślam zawsze :)
UsuńWidać "uciekające" obrazy :). Lubię się podobnie bawić, ale nie przy takiej szybkości samochodu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom to nie aż tak wielka szybkość Gigo, ale wieczór i dość długi czas tez zrobił swoje. Mimo wszystko trudno jest utrzymać stabilnie aparat na naszych drogach, nawet przy małej prędkości. Dziękuję za odwiedziny :)
Usuń