wiesz, ze ja też pierwszy raz w życiu widzę maki w listopadzie? a dopiero dzień przed wszystkimi świętymi znalazłam leżący na chodniku mak i myślałam że komuś gdzieś w doniczce wyrósł i go wyrzucił. Podniosłam z ziemi i przyniosłam do domu, wstawiłam do wody i patrzyłam na niego jeszcze 1,5 dnia... Był Piękny!
Maki w listopadzie... nie spotkałem takich. Maki są już na stałe przypisane FOFa. Szczęściara. Do twarzy Ci z nimi :)
OdpowiedzUsuńwiesz, ze ja też pierwszy raz w życiu widzę maki w listopadzie? a dopiero dzień przed wszystkimi świętymi znalazłam leżący na chodniku mak i myślałam że komuś gdzieś w doniczce wyrósł i go wyrzucił. Podniosłam z ziemi i przyniosłam do domu, wstawiłam do wody i patrzyłam na niego jeszcze 1,5 dnia...
OdpowiedzUsuńBył Piękny!