24 lutego 2016

Kołysanka Rosemary...

"Zaśnij maleństwo, jak spać się godzi dziecinie.
Świat to przekleństwo, wygrywa zły, dobry ginie.
Dranie patrzą okiem złym, diabeł dzieci huśta im.
W krąg się wznosi dym pochlebstwa, kłamstwa dym.

Zaśnij maleństwo, ale miej oczy otwarte.
Grzech ma pierwszeństwo, dobro trzech groszy niewarte...."


magda.h-m - kołysanka Rosemary...
 

11 komentarzy:

  1. Muszę się zmóc i w najmniej oczekiwanym przez Ciebie momencie napisać Tobie kołysankę do snu... ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. połowa sukcesu już za Tobą. W najmniej oczekiwanym momencie napisałeś komentarz... ;)
    Co to się stało, że o tej porze wykrzesałeś z siebie słowa a nie spałeś już smacznie? ;-))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm, powiem jak nikomu nie powiesz ! ;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umowa stoi, ja nie powiem, lecz Ty powiedz, tak więc mów, a ja słucham... ;-)

      Usuń
  4. Czy życzysz sobie zdanie bardziej rozwinięte? - a może krótkie w treści ? ;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znowu każesz mi wybierać? ;)
      ja poproszę obie wersje, jak posmakuję jednej i drugiej wtedy ta smaczniejsza zatrzymam a drugą pozwolę Ci się poczęstować ;)
      nie lubię wybierać kota z worka po prostu, najpierw muszę spojrzeć w jego oczy :P

      Usuń
    2. Krótka treść odpowiedzi na Twoje pytanie "Co to się stało, że o tej porze wykrzesałeś z siebie słowa a nie spałeś już smacznie?" jest taka;
      bo czekałem na Ciebie!

      Bardziej rozwinięta odpowiedz zawiera wynurzenie, że mieścisz się w moim archetypie. Co nieco wcześniej już opisałem, a dodatkowo podoba mi się to, że się uśmiechasz na widok wilka w baraniej skórze kiedy patrzysz na mnie
      , który aż poza północ czekał na Ciebie. ;o)

      Usuń
    3. O! aleś szybko sprostał zadaniu. Jestem pod wrażeniem, ba, nawet wielkim wrażeniem rzec by można :)
      Tylko co dalej?
      Obie strawy mi smakują i obie mam chęć skonsumować, ale w takim przypadku Ty pozostaniesz głodny.... Jak to wszystko pogodzić by wilk był syty a nie pożarł barana? ;-)

      Usuń
  5. To nie ten dzień
    to nie ten czas
    by odnieść się do słów,
    nie ma mnie ,tylko mój cień
    z pustką wraz
    w lesie wilczych kłów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiało grozą od tych kłów.... może trzeba poczekać aż Słońce wzejdzie?

      Usuń


  6. Arras oniryczny w kołysance

    Miesięcznic trzydzieści
    Jakby strzelał z bata
    Mija jak w powieści
    Skończonego lata

    Z dzwoneczkami w słońcu
    Za płotami lasów
    I z ćwierkaniem dzwońców
    Na tle altembasów

    Tkanych nicią życia
    Dziewosłęba dłońmi
    Wzorami przeżycia
    By czasu nie trwonić...

    Aby skończyć dzieło
    Ukryłem się w trzcinie
    By z wiatrem powiało
    Nuciłem Dziewczynie

    JC







    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i każde słowo...