Od jakiegoś czasu mam problemy z wejściem i komentowaniem na blogu i to nie tylko na cudzych blogach ale na swoim też. Znów zaczynam być zmęczona bo czekanie na możliwość dodania komentarza, która czasami kończy się fiaskiem czy odświeżenie strony w nieskończoność po prostu jest zabójcze :(
Żółta ciężarówa całkiem ładnie zagrała z kwiatkoma. Problemy z blagierem - nie dokuczają mi bardzo pewnie dlatego, że mało w nim dłubię, ale bywało, że wkurzały - to przeczekiwałem "do jutra". Zazwyczaj pomagało.
o! jak miło, ze wpadłeś :) wiesz.... ja też uważam, że całkiem nieźle ze sobą się komponują, a już na pewno nie wywaliłabym tej fotki ponieważ nieczęsto zdarzają się takie przypadki, by znaleźć w naturze żółte niebo na tło ;) Ja uwielbiam takie niespodzianki i błędy, które czynią rzeczywistość fotografowaną bardziej nieprzewidywalną i niecodzienną :)
Co się zaś tyczy bloggera to ja od dawna "czekam do jutra". Przerwę miałam długą, ale to nic nie zmieniło. Wczoraj po mojej skardze tutaj, przez jakieś 30 minut wszystko wróciło niby do normy, ale dzisiaj znów to samo.... Dzisiaj znów musiałam odczekać by dodać komentarz :/ Pozdrawiam ciepło Janku :)
Od jakiegoś czasu mam problemy z wejściem i komentowaniem na blogu i to nie tylko na cudzych blogach ale na swoim też. Znów zaczynam być zmęczona bo czekanie na możliwość dodania komentarza, która czasami kończy się fiaskiem czy odświeżenie strony w nieskończoność po prostu jest zabójcze :(
OdpowiedzUsuńŻółta ciężarówa całkiem ładnie zagrała z kwiatkoma.
OdpowiedzUsuńProblemy z blagierem - nie dokuczają mi bardzo pewnie dlatego, że mało w nim dłubię, ale bywało, że wkurzały - to przeczekiwałem "do jutra". Zazwyczaj pomagało.
o! jak miło, ze wpadłeś :)
Usuńwiesz.... ja też uważam, że całkiem nieźle ze sobą się komponują, a już na pewno nie wywaliłabym tej fotki ponieważ nieczęsto zdarzają się takie przypadki, by znaleźć w naturze żółte niebo na tło ;) Ja uwielbiam takie niespodzianki i błędy, które czynią rzeczywistość fotografowaną bardziej nieprzewidywalną i niecodzienną :)
Co się zaś tyczy bloggera to ja od dawna "czekam do jutra". Przerwę miałam długą, ale to nic nie zmieniło. Wczoraj po mojej skardze tutaj, przez jakieś 30 minut wszystko wróciło niby do normy, ale dzisiaj znów to samo....
Dzisiaj znów musiałam odczekać by dodać komentarz :/
Pozdrawiam ciepło Janku :)
i jest pięknie.
OdpowiedzUsuńmówią, że nie to ładne co ładne ale co się Komu podoba ;)
Usuń