Trochę bajkowe to fakt bo jak wiatr zawieje to gałązki wierzb dzwonią jak świąteczne dzwoneczki :)
A co do wystaw u jubilera to rzeczywiście chyba jest w tym coś podobnego bo tyle samo czasu mogę się przyglądać tym klejnocikom jak wytworom jubilerskim :)
Też uważam, że każda pora roku ma coś pięknego, na co warto zwrócić uwagę bo nawet jeśli zimy ogólnie nie lubię to i tak zachwyca mnie swoimi klejnocikami :)
Myślę że roślinki są silniejsze niż nam się wydaje, i pewnie lepiej niż luzie wytrzymują to długotrwałe oblodzenie. Żal tych, które się pospieszyły przez figlującą pogodę i zdążyły zakwitnąć albo wypuścić pączki. Nie wiem co będzie z nimi dalej...
Śliczne, ale roślin mi żal :(
OdpowiedzUsuńSen Królowej Śniegu. Słychać cichutkie dzwonienie, gdy oblodzone gałązki uderzają o siebie. Piękne.
OdpowiedzUsuńKażda pora roku ma swoje piękno, trzeba umieć patrzeć,
OdpowiedzUsuńpodoba mi się trzecia fotka, dla niej warto było wstać i wyjść z domu.
Pozdrawiam
Bajkowe. Trafna ocena Agi - to sen Królowej śniegu
OdpowiedzUsuńJak na wystawie u jubilera... Ktoś może przejdzie obok tego obojętnie, ale nie Ty...
OdpowiedzUsuńTrochę bajkowe to fakt bo jak wiatr zawieje to gałązki wierzb dzwonią jak świąteczne dzwoneczki :)
OdpowiedzUsuńA co do wystaw u jubilera to rzeczywiście chyba jest w tym coś podobnego bo tyle samo czasu mogę się przyglądać tym klejnocikom jak wytworom jubilerskim :)
Też uważam, że każda pora roku ma coś pięknego, na co warto zwrócić uwagę bo nawet jeśli zimy ogólnie nie lubię to i tak zachwyca mnie swoimi klejnocikami :)
Myślę że roślinki są silniejsze niż nam się wydaje, i pewnie lepiej niż luzie wytrzymują to długotrwałe oblodzenie. Żal tych, które się pospieszyły przez figlującą pogodę i zdążyły zakwitnąć albo wypuścić pączki. Nie wiem co będzie z nimi dalej...