http://www.youtube.com/watch?v=4ZYPzLTuQx0
PAMIĘTAM...
ZAWSZE BĘDĘ PAMIĘTAĆ!
Tyle modlitw...
Pomyślałeś o tylu sprawach Waldku... Miałeś dużo czasu na rozmyślania, prawda...?
Za dużo na rozmyślania, za mało na życie...
Wiedziałeś..., ale nie odpuściłeś i do końca żyłeś pełniej niż ktokolwiek inny.
Zawsze w Tobie to podziwiałam,
a jutro kolejny miesiąc mija...
Kto teraz będzie budził we mnie życie?
wstawiłam Ci w komentarzu wiersz COOBUS-a, pamiętasz?
"jak żywica spływa życie szczelinami
kapie wolno przenikając dno zegara
każda kropla to rutyna która plami
szybkoschnąca
niezmywalna
buroszara
tylko lustro zostawiłeś w pustych ścianach
stare krzesło które zaraz się rozleci
w bólu rodzisz świeże dni codziennie rano
z kropli pierwszej
z kropli drugiej
z kropli trzeciej
czas już stężał w nieruchomej zimnej klamce
właśnie znowu poruszyła się nieśmiało
w złotych ramach ukwiecone stało słońce
zapachniało
zapachniało
zapachniało "
autor:Coobus
http://coby99.bloog.pl/?_ticrsn=3&smoybbtticaid=611402
przeczytaj dokładnie tą zwrotkę:
"tylko lustro zostawiłeś w pustych ścianach
stare krzesło które zaraz się rozleci
w bólu rodzisz świeże dni codziennie rano
z kropli pierwszej
z kropli drugiej
z kropli trzeciej"
kropla za kroplą...
miesiąc po miesiącu...
jutro 4 kropla miesiąca spadnie...
a ile w międzyczasie poleciało kropel z oczu?
w bólu rodziłeś każdy kolejny dzień, a teraz ja je rodzę...
zostawiłeś lustro w pustych (chyba) ścianach...
ale krzesło? Krzesło się nie rozleci...
Twoje krzesła i stolik, które robiłeś, Breydak przywiózł mi tak jak go prosiłam...
stoi jedno przy moim łóżku i czeka na miejsce pod oknem w jakimś lepszym miejscu.
Ono też nie pozwoli zapomnieć...
Kto z nas wtedy pomyślał, że to wszystko tak szybko się wypełni?
wstawiłam Ci w komentarzu wiersz COOBUS-a, pamiętasz?
"jak żywica spływa życie szczelinami
kapie wolno przenikając dno zegara
każda kropla to rutyna która plami
szybkoschnąca
niezmywalna
buroszara
tylko lustro zostawiłeś w pustych ścianach
stare krzesło które zaraz się rozleci
w bólu rodzisz świeże dni codziennie rano
z kropli pierwszej
z kropli drugiej
z kropli trzeciej
czas już stężał w nieruchomej zimnej klamce
właśnie znowu poruszyła się nieśmiało
w złotych ramach ukwiecone stało słońce
zapachniało
zapachniało
zapachniało "
autor:Coobus
http://coby99.bloog.pl/?_ticrsn=3&smoybbtticaid=611402
przeczytaj dokładnie tą zwrotkę:
"tylko lustro zostawiłeś w pustych ścianach
stare krzesło które zaraz się rozleci
w bólu rodzisz świeże dni codziennie rano
z kropli pierwszej
z kropli drugiej
z kropli trzeciej"
kropla za kroplą...
miesiąc po miesiącu...
jutro 4 kropla miesiąca spadnie...
a ile w międzyczasie poleciało kropel z oczu?
w bólu rodziłeś każdy kolejny dzień, a teraz ja je rodzę...
zostawiłeś lustro w pustych (chyba) ścianach...
ale krzesło? Krzesło się nie rozleci...
Twoje krzesła i stolik, które robiłeś, Breydak przywiózł mi tak jak go prosiłam...
stoi jedno przy moim łóżku i czeka na miejsce pod oknem w jakimś lepszym miejscu.
Ono też nie pozwoli zapomnieć...
Kto z nas wtedy pomyślał, że to wszystko tak szybko się wypełni?
Piękne zdjęcie... Jak nie z tego świata...
OdpowiedzUsuńWaldek w całości był jak nie z tego świata i to pewnie dlatego...
UsuńNie z tego świata...
OdpowiedzUsuńWiersz, zdjęcia, pamięć... teraz to zamienia się w krople. W krople i kropelki, w godziny, dni, tygodnie...
Ładna ta Twoja pamięć.