Oda do Księżyca
"Do Ciebie pieśń wznoszę piękny księżycu
Tyś przy mnie zawsze czym rad czy w trudach
Ty za dnia leniwie spoczywasz w ukryciu
by nocą zawstydzić wszystkie ziemskie cuda
Gdy się wyłaniasz zza nocnej kurtyny
na czas określony, pozornie krótki
ubrany w lśniące odzienie z satyny
w mroku ciemnościach ukrywasz me smutki
Chcę być przy Tobie najwierniejszy kompanie
z góry spoglądać na zielone doliny
albo spadając z nieba pod gwiazdy przybraniem
trafić w dłonie ukochanej dziewczyny
Gdy ziemskie plony zbiorę już wszystkie
spichlerze życia zapełnię dostatnio
na niebie spocznę w twym towarzystwie
Twa bliskość uwieńczy mą podróż ostatnią"
Tyś przy mnie zawsze czym rad czy w trudach
Ty za dnia leniwie spoczywasz w ukryciu
by nocą zawstydzić wszystkie ziemskie cuda
Gdy się wyłaniasz zza nocnej kurtyny
na czas określony, pozornie krótki
ubrany w lśniące odzienie z satyny
w mroku ciemnościach ukrywasz me smutki
Chcę być przy Tobie najwierniejszy kompanie
z góry spoglądać na zielone doliny
albo spadając z nieba pod gwiazdy przybraniem
trafić w dłonie ukochanej dziewczyny
Gdy ziemskie plony zbiorę już wszystkie
spichlerze życia zapełnię dostatnio
na niebie spocznę w twym towarzystwie
Twa bliskość uwieńczy mą podróż ostatnią"
[pepek]
Piękny, industrialny krajobraz . Coś ze świata fantasy... I to wszystko wyczarowujesz aparatem...
OdpowiedzUsuń