Dziękuję Ci Boże,
że nie jestem córką Violetty Villas
że nie żyłam życiem Whitney Huston
że córka nie jest jak Amy Winehouse...
Dziękuję Ci losie
że nie dałeś mi wielkiej sławy
że nie dałeś wielkich pieniędzy
że nie obdarzyłeś ponadprzeciętnym talentem
Dziękuję Ci świecie
że dzięki swemu ogromowi nie pozwoliłeś mi poznać wszystkich twych uciech
że wiele razy dawałeś, a jeszcze więcej razy zabierałeś ucząc tym pokory
że nie pozwoliłeś mi spojrzeć z najwyższej góry w najczarniejszą przepaść....
Z tym talentem, tom mam dziwne wrażenie, że nie masz racji.
OdpowiedzUsuńMamy różne zdania jak widać, ale miło, że wpadłeś zwiedzić mój ogródek :)
UsuńZwiedzałem wczoraj namiętnie, choć trochę wyrywkowo, zamiast robić coś, co miałem robić, ale widocznie bardziej miałem zwiedzać Twój ogródek. Głównie oglądałem obrazki, mniej czytałem - słabo czytam chyba, wolę obrazki - ale to, co trzeba przeczytałem i napisałem co o tym myślę. Dalej tak myślę i jeszcze sobie pozwiedzam.
OdpowiedzUsuńZwiedzałem wczoraj namiętnie, choć trochę wyrywkowo, zamiast robić coś, co miałem robić, ale widocznie bardziej miałem zwiedzać Twój ogródek. Głównie oglądałem obrazki, mniej czytałem - słabo czytam chyba, wolę obrazki - ale to, co trzeba przeczytałem i napisałem co o tym myślę. Dalej tak myślę i jeszcze sobie pozwiedzam.
OdpowiedzUsuń