Dla Ciebie
Był taki moment
w którym na dłużej
na mojej drodze
mrok zapanował
Pogasił wszystkie
światła nadziei
i drogowskazy
przede mną schował
Długo błądziłam
brnąc po omacku
strach się pogłębiał
trochę krzyczałam
Lecz umęczona
stanęłam w miejscu
zamknęłam oczy
zrezygnowałam
Nagle przede mną
błysnęło światło
maleńki promyk
kierunek wskazał
Znalazłam Kogoś
kto podał rękę
kolejno wszystkie
światła zapalał
On dał mi wiedzę
jak wyjść z ciemności
i poprowadził
znaki wyjaśnił
Strach opanował
przywrócił siły
a swym uśmiechem
drogę rozjaśnił
Światło Trójkąta... |
Zobacz Waldku, jak wszystko się dziwnie układa...
19.04.2005 napisałam takie słowa
19.04.2013 po raz ostatni dałeś radę rozmawiać przez Skype-a
Napisałam to osiem lat temu, ale tak naprawdę właściwym adresatem tych słów jesteś dziś TY bo to Ty zaświeciłeś moje ostatnie i najważniejsze światło...
Ty już wiesz o jakim świetle mowa...
Ty już wiesz o jakim świetle mowa...
Jak fotografowałam światło tej latarni, to zastanawiałam się, co w niej jest takiego, że mnie przy sobie zatrzymała, bo przecież nie należy do szczególnie wyszukanych czy urodziwych, ale Ty chyba wiesz co mnie zatrzymało...
Wtedy nie skojarzyłam, ale Twoje trójkąty już od dawna siedziały w mojej głowie mimo iż ze sobą jeszcze nie rozmawialiśmy... Teraz ciągle szukam w naturze trójkątnych kształtów.
Jeśli kiedyś znajdę to od razu Ci o tym opowiem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i każde słowo...