18 maja 2013

Waldemar Szysz - Rozmowa 6

Wracam do rozmów Twoich i z Tobą bo przecież teraz inaczej już nie możemy porozmawiać... 
Mój telefon milczy jak zaklęty, Twój telefon wyłączony, a na Skypie już się nie pojawiasz od dawna.... nie miałeś przecież siły siedzieć przed komputerem :(
" - czy mogę prosić ?
- przetoczyć się chcesz ?
- tak z Tobą
- chętnie przetoczę się
- uśmiechnij się
- a Ty ?
- zawsze do Ciebie"
i zamieściłeś piosenkę Buena Vista Social Club - Silencio

tłumaczenie jej znalazłam i wygląda to tak:

"Cisza

Drzemią w moim ogrodzie
Białe lilie, tuberozy i róże
Moja dusza bardzo smutna i rozgoryczona
Chce ukryć przed kwiatami swój gorzki ból.

Ja nie chcę, żeby kwiaty wiedziały
O kłopotach, które przynosi mi życie
Jeśli wiedziałyby jak cierpię
Również by płakały.

Cicho, bo śpią
Tuberozy i róże
Nie chcę, żeby znały moje żale,
Bo jeśli zobaczą, że płaczę, umrą.
"


a potem natychmiast zadzwoniłeś, żebym sprawdziła (jak zwykle) co zrobiłeś i co o tym myślę. Byłam taka zaspana...
Twojego tekstu przy Twojej pomocy nauczyłam się na pamięć ;)
Muzyki słuchałam i myślałam, ale dopiero teraz docierają do mnie te teksty ze zdwojona siłą... nie, nie zdwojoną, ale tysiąckroć większą...
Przecież Ty zawsze więcej mówiłeś swymi pracami, wierszem, piosenką, muzyką niż wprost, a ten tekst taki przeraźliwie smutny :(

Tak bardzo nie chciałam wierzyć w to, że Ty już wiesz, że prawie sama uwierzyłam w to, co Ty mówiłeś.
Bałam się że będziesz cierpieć podwójnie, a Ty bardziej niż o siebie, bałeś się, że ja będę płakać...
Ja i tak płaczę, Ty wiesz...
a Ty do końca się do mnie uśmiechałeś. Do ostatniej chwili, mimo, że tak bardzo bolało, Ty się śmiałeś i żartowałeś...
- uśmiechnij się
- a Ty ?
- zawsze do Ciebie
Wszystkie kwiaty niestety więdną Waldku i nie pytam już dlaczego, bo odpowiedź na to pytanie i tak nie zmieni rzeczywistości...
Chociaż byliśmy tak daleko, to jednak tak blisko...
Czemu kwiaty zwiędły dziś...?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i każde słowo...