"Czekając na przebudzenie"
dedykowany Magdzie
coś kroplami przeciekło przez palce
wsiąka w ziemię bruzdami rozwartą
wypłukują się oczy powoli
z przepełnienia z goryczy i z soli
wsiąka w ziemię bruzdami rozwartą
wypłukują się oczy powoli
z przepełnienia z goryczy i z soli
w skamielinę czas pragnie cię zmienić
już się uczysz języka kamieni
tamto życie przeciekło już całe
twoje ciągle na skrzydłach zbolałych
już się uczysz języka kamieni
tamto życie przeciekło już całe
twoje ciągle na skrzydłach zbolałych
tamto życie skruszało i pękło
twoje skurczem uderza w codzienność
ropna rana ma twarz ołowianą
zrywasz plaster przed lustrem co rano
twoje skurczem uderza w codzienność
ropna rana ma twarz ołowianą
zrywasz plaster przed lustrem co rano
a te plastry jak życie po życiu
nikły ognik świecący w ukryciu
niczym kropla niewinna i skąpa
w której niebo próbuje się kąpać
nikły ognik świecący w ukryciu
niczym kropla niewinna i skąpa
w której niebo próbuje się kąpać
COOBUS
---
Zaczęło się od posta "SŁYSZYSZ... SŁYSZYSZ... SZYSZ..."
potem odwiedził mnie poeta i powiedział:
-
Pięknie wyszłaś. W tej fotografii, a właściwie w twarzy, jest wszystko - melancholia, ucieczka, ból, uwierający kawałem duszy, ale głównie tajemnica. I te ostatnie posty, ta chwila bolesnego rozpamiętywania, też się w tę fotografię wpisują. A ja bym tę tajemnicę ubrał w tytuł "Czekając na przebudzenie".
- Fotografie fotofanki - magda.h-m18 czerwca 2013 11:00
-
tamto życie skruszało i pękło
twoje skurczem uderza w codzienność
ropna rana ma twarz ołowianą
zrywasz plaster przed lustrem co rano
- - -
zajrzyjNo to zajrzałam....
Przeczytałam...Zapaliło się światełko i...
i trochę mnie poniosło.... NATCHNIENIE o ile można tu mówić o natchnieniu
powstało co powstało - TAKI A NIE INNY OBRAZEK, a to co powstało jeszcze czeka na pełne przebudzenie...
SŁOWA JEDNAK SĄ JAK LEKARSTWO!
Pomagają w powrotach i potrafią pięknie budzić...
To światełko... wyszło jak wyszło... czy to nie był błędny ognik? Chciałbym, żeby paliło się światełkiem wyraźnym i zrozumiałym. I z taką nadzieją składam wyrazy pamięci. Z pełnym szacunkiem dla tych smutnych dni.
OdpowiedzUsuńoj Coby... :( znów niejasno się wysłowiłam, zaraz poprawię...
OdpowiedzUsuń