17 sierpnia 2013

Gdy niebo Cię wezwało i gdyś odszedł...



Opłakałam cię

Jakiś ty piękny, cichy tak
Siny się czai pod tobą cień
Cios był tak silny, że tchu brak
Gdy ujrzałam cię

Nikt nie zatrzyma tutaj się
By poczuć twoich dłoni czar
Dla mnie tyś dziką różą jest
Nigdy nie pojmą dlaczego

Opłakałam cię
Gdy niebo cię wezwało
A gdyś odszedł
Stałam się żałosnym tułaczem
To życie nie było dla ciebie
Lecz nauczyłeś mnie
Że piękno winno być tylko szeptem

Przepłynę morze w inny świat
Z twym skarbem, to sekret, który zachować mam

Wszyscy po latach zapomną już
Tę naszą miłość, spotkanie dusz
Mogą nie wiedzieć
jak wiele dla mnie znaczyłeś

Opłakałam cię
I niebo cię wezwało
A gdyś odszedł
Stałam się żałosnym tułaczem
To życie nie było dla ciebie
Lecz nauczyłeś mnie
Że piękno winno być tylko szeptem

I widzę, kiedy nie ma cię
Jak strasznie kruchy ten świat jawi się
Wiem, że odszedłeś, ale cóż
W mym sercu pozostaniesz już

Opłakałam cię
I niebo cię wezwało
A gdyś odszedł
Stałam się żałosnym tułaczem
To życie nie było dla ciebie
Lecz nauczyłeś mnie
Że piękno winno być tylko szeptem 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i każde słowo...