a tu już większa sprawa, czyli dość długi naszyjnik bo i kawałek drewna miał odpowiednie rozmiary.
To na razie tyle, które udało mi się cudem sfotografować do południa, ale w jasny dzień, żeby trzeba było używać tak wysokiego ISO i tak długich czasów naświetlania na świeżym powietrzu to już przechodzi ludzkie pojęcia.
Zostałam zmuszona do przejrzenia akcesoriów oświetleniowych dla fotografów i mam wrażenie, że bez zakupów się nie obędzie, jeśli te bibeloty mają przypominać siebie rzeczywiście.
magda.h-m - "driftwood jewelry"9 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i każde słowo...