26 sierpnia 2012

Blisko, coraz bliżej czyli jak szukałam kolorów w wodzie...

dawno, dawno temu, kiedy jeszcze nie potrafiłam sobie wyobrazić ze można robić coś innego niż fotografować (w czasie wolnym oczywiście) to wymyślałam najróżniejsze eksperymenty. Te kropelki to wynik jednego z takich eksperymentów przy których leżałam nisko w trawie i portretowałam krople na bratkach...

Preludium...

blisko...

kuleczki w paseczki...

kolorowy deszcz...

tęczowy błogostan...

sedno

1 komentarz:

dziękuję za odwiedziny i każde słowo...