Jakiś czas temu, chyba w ubiegłym roku trafiłam na resztki wody po powodzi i podtopieniach na polach w Nowym Mieście nad Wartą. Stosunkowo wysoko nad polami wije się krajowa 11 a przy niej rosną wysokie topole. Odbijały się w zalanym polu zupełnie inaczej niż w wodzie rzeki czy stawu lub jeziora. Urzekły mnie....
zresztą mnie wiele rzeczy zachwyca i tyle samo dołuje a efektem tego jest ta ogromna liczba zdjęć wszelkiej maści :)
Jako dziecko chciałam być malarką, albo aktorką, albo piosenkarka albo pielęgniarką....
z tych wszystkich pasji pozostało mi chcenie.... ;)
a że obrazy w wodzie wyglądają podobnie do malowanych na płótnie to fotografuje je namiętnie we wszystkich miejscach i każdym czasie.
Zdjęcia są fantastyczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmiałyślmy podobne marzenia gdy byłyśmy dziecmi Magdo :)
OdpowiedzUsuńpieknie malujesz fotografią:)
...i chyba najwazniejsze by byc dobrym człowiekiem poprostu :)
Przepiekne kochana :)
OdpowiedzUsuńSciskam bardzo cieplo :*
lubię takie wodne obrazki..:)
OdpowiedzUsuń