Miało być na żółto i niebiesko, ale dziwnym zbiegiem okoliczności tym razem niebieski mnie zawiódł bardzo i zbyt mocno się sprał pomimo standardowego utrwalenia, ale już nie da się zrobić od nowa...
Może będzie następne?
Nie bardzo rozumiem jeszcze ten jedwab. Czasami zaskakuje zupełnie jak moja kocica ;)
Mnie się bardzo podoba i to moje kolory, mimo iż Ty nie jesteś zadowolona. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbardzo miło mi to czytać Gigo. Pozdrawiam i dziękuje :)
Usuń