2 września 2014

Nocą umówioną...


"Nocą umówioną, nocą ociemniałą
Przyszło do mnie ciszkiem to przychętne ciało.
Przyszło potajemnie - w cudzej bezżałobie -
Było mu na imię tak samo, jak tobie...

Zajrzało po drodze w przyszłość i w zwierciadło -
Na pościeli zimnej obok się pokładło -
Dla mnie się pokładło, bym je mógł całować
I znużyć - i zużyć - i nie pożałować!

Lgnęło mi do piersi - ofiarnie pachnące,
Domyślnie bezwstydnie i - posłuszniejące...
W ciemnościach - w radościach - na granicy łkania
Mdlało od nadmiaru niedoumierania.

I nic w nim nie było, prócz czaru i grzechu,
Prócz bezwiednej woni - więdnego pośpiechu -
I prócz tego dreszczu, co ginie w krwi szumie -
A bez niego ciało - ciała nie rozumie."
B.LEŚMIAN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i każde słowo...